[osm-pl] Fwd: [OpenStreetMap] Re: Przemyśl

FIlip Kłębczyk fklebczyk w gmail.com
Nie, 28 Lip 2013, 13:27:13 UTC


W dniu 28.07.2013 14:40, Zbigniew Czernik pisze:
> Nie występowałem w imieniu społeczności.

Zbyszku bez urazy, ale pisałeś z adresu w domenie openstreetmap.pl a nie 
powiedzmy gmaila. Poza tym fakt, że jesteś w Zarządzie OSM-PL też do 
czegoś zobowiązuje, nawet prywatnie.

> Mnie nikt na początku nie pieścił i jakoś mapuję :P

Ok, ale nie każdy jest Tobą, są ludzie co to sezonowo będą coś robić w 
projekcie OSM (bo przykładowo wiąże się to z ich pracą) a potem pójdą w 
świat i nas "zareklamują". Lepiej niech mają pozytywne skojarzenia i 
zachęcą znajomych do OSMa pocztą pantoflową. To często cenniejsze niż 
zestaw dobrych ulotek.

> Piszesz Filipie: "Weterani w którymś momencie odejdą, ale następców już
> nie będzie... " Zastanówmy się, czemu weterani odchodzą? Śmiem
> twierdzić, że jednym z powodów, które powodują demotywację do mapowania
> jest właśnie psucie ich pracy przez nowych.

Wiesz idąc logiką z Twojej wcześniejszej wypowiedzi, można powiedzieć, 
że jeśli mają mocną motywację to się nie zrażą.

> Celebruje się newbies, a w
> tyłku się ma weteranów i to co zrobili. I nie mówię w tym momencie o
> sobie, tylko o osobach które w prywatnej korespondencji ze mną narzekały
> na to zjawisko, a obecnie już (prawie) nie mapują.

Wkład Twój jest niezaprzeczalny i bardzo spory (nie mówię tylko o samym 
mapowaniu, ale również o stowarzyszeniu), ale naprawdę czasami warto 
zluzować. To fakt newbies mogą być irytujący, przychodzą, coś tam 
poczytali, wydaje im się, że już wszystko wiedzą i potem generują 
babole. To jest całkiem naturalny proces, każdy weteran czegoś był 
kiedyś newbie, również Ty. Jako weteran masz tę przewagę, że możesz im 
doradzić, wskazać co i jak poprawić bez zbędnych emocji i wywyższania 
się. W ten sposób budujesz swoją pozycję mentora i zdobywasz szacunek u 
tych "nieznośnych" newbies.


> W którym miejscu napisałem do niego, że jest amatorem i z firmy? Możesz
> mi to pokazać?

Jemu nie, ale napisałeś na _publiczną_ listę "Nie mam ochoty 
przyklaskiwać dziadostwu tworzonemu przez firmę, która postanowiła 
skorzystać z OSM". Pomyślałeś, że on to może przeczytać? Już nie mówiąc, 
że inni też to czytają i wyciągają swoje wnioski (niekoniecznie je tu 
artykułując).

Dla mnie EOT, tematu nie ma co rozgrzebywać, swoje zdanie powiedziałem.

Pozdrawiam i miłego popołudnia,
Filip




Więcej informacji o liście Talk-pl