[osm-pl] Pożegnanie

[ppece]

Dzień dobry, Marku.


> A może chodzi o to, że osoby z dłuższym stażem mogą więcej?
Tak, czasem osoby z dłuższym stażem mogą więcej zrozumieć z kontekstu.
Dłuższy staż pozwoliłby Ci zrozumieć zamysł żartu Zbyszka. Zresztą nawet
gdyby nie traktować tego jako żart, to ciężko się do czegoś "dopier...",
bo co najwyżej było to stwierdzenie faktu. Ty, Marku, wyskoczyłeś
natomiast niczym przysłowiowy Filip z konopi i naskoczyłeś na niego.
Każdy mógłby być zdziwiony/obrażony taką reakcją, bo obiektywnie nie
wiadomo o co Ci chodziło. Zresztą, jakoś inni prawdopodobnie zrozumieli
żart. Zamiast strzelać focha, może warto się zreflektować i powiedzieć,
że zwyczajnie żartu się nie zrozumiało albo np. zły dzień się miało?


> Ostateczny rezultat jest taki, że jako relatywnie nowy użytkownik czuję się niechciany w projekcie. A skoro tak, to sobie znajdę jakieś inne hobby.

Bez przesady, nigdzie nie widzę, aby OSM Cię odrzuciło. Jakby nie
pojmować reakcji Zbyszka, to on nie jest jedynym uczestnikiem projektu.
Ale cóż, każda wymówka jest dobra, żeby strzelić focha, zwłaszcza
publicznie. Ach, ten weltschmerz...

Swoją drogą, to całkiem niezły kabaret - ogłaszać hucznie swoje
pożegnanie zanim jeszcze ktokolwiek zauważył, że wszedłeś do pokoju ;)
Na jaki adres wysłać bombonierkę Merci z podziękowaniami za wkład w
projekt i list błagalny o zmianę decyzji? :)

Pozdrawiam i życzę więcej dystansu do rzeczywistości.
ppece

W dniu 17.06.2015 o 18:21, marektomczyk2 pisze:
> Hej,
> Jestem dla projektu mało wartościowym niedzielnym mapowiczem, więc pewnie takie deklaracje nie zrobią na nikim wrażenia. Ale dla porządku wydaje mi się, że trzeba głośno mówić co jest nie halo, a nuż ktoś zareaguje na patologię.
>
> W każdym razie postanowiłem nie uczestniczyć więcej w OSM. Powodem tego jest beznadziejny moderator polskiego forum OSM jak i społeczność, która na jego pajacowanie nie reaguje. Wypowiedziałem się raz na forum: http://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?id=31407&p=1 . Wypowiedziałem się na temat, przekazując wartościową treść. Przy okazji zwróciłem uwagę moderatorowi wypowiadającemu się w wątku, że wypowiada się nie na temat i kogoś się uczepił. Co mnie za to spotkało? Ban na forum. (Oficjalny powód bana jest używanie wulgarnego słownictwa, ale fakt, że moje wulgarne słowa nie zostały wymoderowane jednoznacznie świadczy, że to nie o słownictwo chodziło). To, że komuś woda sodowa do głowy uderza jak za długo jest przy "władzy" jest zrozumiałe. Ale to, że nikt w takim wątku nie odezwie się, że takie banowanie ludzi jest nie w porządku uważam, za jeszcze gorszą rzecz. Ostateczny rezultat jest taki, że jako relatywnie nowy użytkownik czuję się niechciany w projekcie. A skoro tak, to sobie znajdę jakieś inne hobby.
>
> To tyle, do zobaczenia na szlaku ;)
>
> M
>
>